Popołudnie 29 kwietnia 2014r, to czas spotkania uczestniczek Dyskusyjnego Klubu Książki, przy MGBP w Wieruszowie. Mroczna okładka książki Jacka Dehnela „Saturn” którą omawiałyśmy, nie zachęcała zbytnio do zainteresowania się nią. Okazało się jednak, że treść dała wiele do myślenia, do swoich własnych interpretacji. Mówi o życiu hiszpańskiego malarza Franciska Goya, jego syna Javiera, a w dalszej części treści i wnuka Mariano. Zawiera zdjęcia obrazów mistrza z czarnego cyku „Szaleństwa” (niestety obrazów bardzo zaskakujących, nierealnych, brzydkich, a do tego niezbyt wyraźnych).
Treść jest tak skonstruowana, że o tych samych sprawach, rzeczach i różnych okolicznościach z ich życia, mówią Ci bohaterowie z własnego punktu widzenia. Trzej mężczyźni z rodu Goya, trzy pokolenia – każdy inny. Francisco – malarz u szczytu sławy, malujący obrazy dla najważniejszych ludzi w całej Hiszpanii, lubiący kobiety i alkohol, człowiek bezwzględny i despotyczny. Javier jego syn – nieudacznik, leń, który nie ma własnego zdania, godzący się na wszystko żeby mieć święty spokój – przeciwieństwo ojca. Trzeci Goya to wnuk mistrza – Mariano. Wnuk i dziadek rozumieją się, a z Javiera kpią i nie mają z nim wspólnego języka.Jest to książka o trzypokoleniowych konfliktach, nienawiści, niezrozumieniu, ale też o różnej miłości – narzuconej czy niszczącej. Książka, która wciągnęła nas w długą i ciekawą dyskusję, o której każda z nas miała dużo do powiedzenia. Na spotkanie przygotowano również albumy malarskie z obrazami Francisca Goyi, aby móc zapoznać się z jego różnymi obrazami. Książka warta polecenia, choć niełatwa.