Jesienny czas sprzyja spotkaniom i rozmowom przy kawie i herbacie. Tak też było we wtorek 21.10., gdy spotkały się uczestniczki Dyskusyjnego Kluby Książki przy Miejsko-Gminnej Bibliotece Publicznej w Wieruszowie, aby porozmawiać o książce Zyty Rudzkiej „Ślicznotka doktora Josefa”.
Akcja książki rozgrywa się w domu starców w Warszawie. Poznajemy mieszkańców domu, ich zachowania, marzenia, a przede wszystkim wspomnienia. To opowieść o starzeniu się i przemijaniu. Pensjonariusze rozliczają się z życiem, które powoli uchodzi i wiecznie czekają na dzieci, które prawie nigdy ich nie odwiedzają. Problematyka dotyka również losów ludzi, którzy doświadczyli okrucieństwa wojny i obozów koncentracyjnych. Jest to opis starości pokolenia wojny, holokaustu.
Główna bohaterka – pani Czechna to ofiara medycznych eksperymentów w Auschwitz. Razem z siostrą, przebywały tam jako 12 letnie dziewczynki. Była jakby maskotką doktora Josefa w obozie. Obecnie mimo starości i niedomagań szczyci się tym, że była Miss Auschwitz. To uroda wyróżniała ja spośród innych dzieci żydowskich w obozie i to jej uratowało życie. Nadal dba o siebie, twierdząc, że uroda i wygląd to główne wartości człowieka.
Każdy z pensjonariuszy posiada bagaż swoistych cech, natręctw i dziwactw. Pan Leon przesadnie dba o swoją palmę, siostra Czechny – Leokadia nie chce przyjmować pokarmów, pan Henoch to sławny podróżnik po Afryce. Wszyscy chcą by się nimi zajmowano, myto, oklepywano czy masowano. Wtedy to chętnie opowiadają o swoim pięknym życiu, wspaniałych dzieciach i wnukach.
Książka ze swoim ciężkim a jednocześnie smutnym tematem, wywołała ciekawą dyskusję. Nie zachwyciła nas narracja powieści ani sposób prezentowania bohaterów. Jednocześnie Klubowiczki zgodnie stwierdziły, ze książka dotyka trudnych i bolesnych tematów, które każdy z nas musi oswoić w sobie sam i dlatego książka warta przeczytania. Do grona naszego Klubu, dołączyła nowa klubowiczka, która serdecznie powitałyśmy.